Jak zrobić dobre wrażenie. Dobre wrażenie ma kluczowy wpływ na powodzenie wielu naszych działań. Na rozmowie kwalifikacyjnej, w szkole i na studiach, w pracy, na portalach randkowych, w mediach społecznościowych (na FB czy Linked In), na spotkaniach networkingowych, podczas negocjacji z klientem, w trakcie prowadzenia warsztatów, wystąpień, kampanii wyborczej czy udzielania wywiadu.
W każdym z tych przypadków dobre wrażenie jest kluczem do sympatii i zaufania odbiorców, a przez to — budowania z nimi partnerskich relacji. Takie wartościowe kontakty przekładają się na kontrakty i oferty pracy. Dobre wrażenie jest również filarem marki osobistej i wizerunku specjalisty.
W tym artykule poznasz 7 zasad skutecznej autoprezentacji, które pomogą ci wywrzeć na innych dobre wrażenie.
Jak zrobić dobre wrażenie?
Poruszane tematy
- Jak zrobić dobre wrażenie?
- Zasada 1. Chcesz zrobić dobre wrażenie? Pomyśl, jak inni odbiorą twój przekaz
- Zasada 2. Dobre wrażenie robi ten, kto zaskakuje odbiorców czymś pozytywnym
- Zasada 3. Żart to za mało, aby zrobić dobre wrażenie. Potrzebna jest jeszcze wartość
- Zasada 4. Mów na temat — przekazuj tylko to, co dotyczy sprawy
- Zasada 5. Mów precyzyjnie i obrazowo! Inaczej odbiorcy ciebie nie zrozumieją
- Zasada 6. Ugryź się w język, nim powiesz coś głupiego, inaczej szlag trafi dobre wrażenie
- Zasada 7. Wzmacniaj mową ciała to, co sygnalizują słowa
- 7 najważniejszych wskazówek dotyczących mowy ciała, które pomogą ci zrobić dobre wrażenie
- Jak zrobić dobre wrażenie — podsumowanie
Zasada 1. Chcesz zrobić dobre wrażenie? Pomyśl, jak inni odbiorą twój przekaz
Mamy za sobą wybory samorządowe. Wielu kandydatów stanęło w szranki o mandat radnego, wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Mieliśmy okazję zobaczyć na ulicach wsi, gmin, miast i miasteczek tysiące plakatów z wyborczymi hasłami i podobiznami kandydatów. To idealny obszar do analizy, co sprawia, że ktoś wzbudza nasze zaufanie i robi na nas dobre wrażenie. Weźmy na początek taki oto przykład:
Grzegorz Nędza wykazał się dużym dystansem do własnego nazwiska. Wskazuje to, że jest osobą obdarzoną poczuciem humoru i patrzącą na świat z przymrużeniem oka. Autoironiczne żarty na ogół wzbudzają u odbiorców pozytywne emocje. To, że kandydat zbudował na swoim nazwisku przewrotne i zaskakujące hasło wyborcze, przykuwa również uwagę i dowodzi, że jest osobą kreatywną, która nie działa sztampowo. Na pierwszy rzut oka, kandydat robi więc dobre wrażenie.
Dobre wrażenie blaknie, gdy przeanalizujemy hasło wyborcze kandydata: „Dość biedy, teraz nędza”. O zgrozo! Przecież to znaczy, że jeśli kandydat zasiądzie w samorządzie, to będzie jeszcze gorzej niż było. Co więcej, składa nam tę „obietnicę” z uśmiechem na twarzy.
Jak to możliwe, aby ktoś taki pretendował na tak odpowiedzialne społecznie stanowisko? Sam jestem skołowany. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy Grzegorz Nędza startuje w wyborach dla beki, czy też zupełnie na serio, i chciał tylko w ten ryzykowny sposób przykuć uwagę odbiorców. Ta niepewność budzi ambiwalentne uczucia, co — moim zdaniem — działa na niekorzyść kandydata. Zamiast zrobić dobre wrażenie, wzbudza tym plakatem obawę i niechęć.
Płynie z tego prosty wniosek: jeśli chcesz wywrzeć na odbiorcach dobre wrażenie, przeanalizuj uważnie, jak mogą odebrać twój komunikat. Czy odczytają twój żart, tak jak sobie tego życzysz? Gdy odpowiedź jest przecąca — nie idź tą drogą. Zmień strategię. To, jak inni będą cię postrzegać, będzie miało istotny wpływ na powodzenie twojej misji.
Zasada 2. Dobre wrażenie robi ten, kto zaskakuje odbiorców czymś pozytywnym
Lubimy być zaskakiwani. Zaskoczenie to świetna metoda, aby przykuć uwagę. Jeśli zaskoczysz jednak odbiorców czymś negatywnym, to przeżyją oni horror i rozczarowanie. Z całą pewnością, nie będzie to dobre wrażenie.
Tak właśnie było w przypadku kolejnego kandydata, który sformułował swój postulat wyborczy, nawiązując — podobnie jak Nędza — do swojego nazwiska: Czarnota.
Pomysł na hasło, że czyny w kampanii wyborczej są najważniejsze, jest nawet godny uwagi. Problem w tym, że bohater plakatu nie wspomina o swoich osiągnięciach w samorządzie, ani żadnych innych. Dlaczego mamy więc uwierzyć, że będzie skuteczny, gdy zostanie radnym? A co jeśli nie wykaże się skutecznością? Do kogo wtedy mogliby zgłosić swoje żale i uwagi zawiedzeni wyborcy, skoro nie można rozpoznać tego kandydata po twarzy? I tu zaczyna się łamigłówka…
Zasłonięta twarz nie budzi zaufania. Sam fakt, że ktoś ukrywa coś przed nami, już wzbudza obawy. Biorąc pod uwagę, że z zamaskowaną twarzą chodzą przestępcy albo agenci służb specjalnych, to taki plakat wywołuje prędzej lęk i strach niż dobre wrażenie.
Autoprezentacja jest skuteczna wtedy, gdy osoba wzbudza u odbiorców pozytywne emocje, i w jak najmniejszym stopniu kojarzy się z negatywnymi wrażeniami. Mateusz Czarnota poszedł na całość. Nie przeanalizował, jak wyborcy odbiorą jego pomysł. To dziwne, bo już pierwsze komentarze pod jego postem na FB, nie pozostawiały złudzeń.
Trudno zrozumieć, dlaczego kandydat nie zmienił swojej strategii. Być może dlatego, że jego plakat był publikowany w wielu serwisach społecznościowych, a nawet telewizyjnych. Wydawać by się mogło, że sprawdzi się tutaj teoria wyznawana przez Marilyn Monroe: „Nie ważne jak mówią, ważne, aby mówili”. Być może ta dewiza działa w przypadku celebrytów-skandalistów, ale w świecie biznesu i polityki — nie. Czarnota przekroczył granice dobrego smaku i nie zjednał sobie serc wyborców, o czym sam poinformował na swoim profilu.
Jedni powiedzą: „Zuch chłopak”, a inni: „Nie myli się ten, kto nic nie robi”. Jedni i drudzy mają zapewne trochę racji. Fakty świadczą jednak dobitnie: aby zrobić na odbiorcach dobre wrażenie, ważne jest, aby mówili, myśleli o nas dobrze. Warto wziąć ten wniosek pod uwagę.
Zasada 3. Żart to za mało, aby zrobić dobre wrażenie. Potrzebna jest jeszcze wartość
Kolejny kandydat zastosował w swojej kampanii samorządowej podobny chwyt, co poprzednicy. Kandydat do rady powiatu uczynił mem z własnego nazwiska: Świerk.
Apel: „Posadź świerka w Powiecie” byłby całkiem dobrym hasłem, gdyby nie fakt, że ma negatywny wydźwięk. Gdy zasadzimy drzewo i zapuści ono korzenie, to trudno jest je potem wyrwać czy usunąć. Wydaje się, że kandydat, wymyślając tę dwuznaczną metaforę, skupił się na jej humorystycznej warstwie. Prawdopodobnie nie zauważył, że niesie ona jeszcze inny, niekorzystny przekaz.
Na plakacie tym brakuje ponadto — naszym zdaniem — nawiązania do programu. Gdyby było tak, że głównym postulatem Świerka jest zazielenić powiat, to takie hasło wyborcze miałoby sens. No, ale nie ma takiej informacji, więc odbiorca odniesie raczej wrażenie, że kandydatowi zależało tylko na tym, aby przykuć uwagę odbiorców chwytliwym hasłem i zdobyć mandat radnego. Naszym zdaniem, taka strategia jest przeciwskuteczna. Aby zrobić na odbiorcach dobre wrażenie, liczy się nie tylko forma przekazu, ale przede wszystkim merytoryka i doświadczenie nadawcy. Skuteczna autoprezentacja polega na tym, że osoba zachowuje się naturalnie, a jednocześnie potrafi wykazać się kompetencjami i wiedzą.
Zasada 4. Mów na temat — przekazuj tylko to, co dotyczy sprawy
Przyjrzymy się klasycznej ulotce wyborczej, w której nie ma krzykliwych, zaskakujących, skandalizujących haseł. Kandydatka podeszła do kampanii z pełną powagą.
Ulotka wygląda prawie jak CV. Zawiera garść autobiograficznych faktów, a także informacje o tym, czym kandydatka się interesuje, co lubi i co robi w wolnym czasie. Takie treści zbliżają ludzi. Pytanie jednak, jakiego przekazu oczekują w tej sytuacji wyborcy? Naszym zdaniem, czytając program wyborczy, chcemy się z niego dowiedzieć, jakie bolączki i potrzeby mieszkańców kandydat planuje rozwiązać. W taką narrację można wpleść kilka informacji o sobie. Jak to zrobić? Oto nasza propozycja:
Moja rodzina mieszka w Halinowie od 5 lat. Niemal każdego dnia rozmawiam z sąsiadami, parafianami, przedsiębiorcami z naszej gminy o tym, jak się im tutaj mieszka i pracuje. Są tak samo, jak ja zachwyceni urokiem i atmosferą Halinowa. Wskazują jednak, że do pełni szczęścia brakuje im miejsc, gdzie można ciekawie spędzić wolny czas (domu kultury), miejsc w żłobku czy przedszkolu, a wreszcie miejsc pracy. Wielu naszych mieszkańców mówi, że aby dostać się do lekarza specjalisty muszą jeździć do Warszawy. Inni sygnalizują, że w naszej gminie opłata za wodę jest najwyższa na całym Mazowszu. Kandyduję do rady gminy, aby to zmienić, aby żyło nam się tutaj lepiej.
Nadawca, który mówi na temat i nie wtrąca żadnych pobocznych wątków, pokazuje, że panuje nad swoją wypowiedzią. To robi na odbiorcach dobre wrażenie.
Zasada 5. Mów precyzyjnie i obrazowo! Inaczej odbiorcy ciebie nie zrozumieją
Przejdźmy do sedna każdej kampanii wyborczej, czyli programu. Kandydatka wypisała 9 postulatów/obietnic, które na pierwszy rzut oka wydają się dość rozsądne i realistyczne. Można również odnieść wrażenie, że przedstawione postulaty korespondują z potrzebami wielu mieszkańców tej gminy. Jest jednak małe „ale”.
Gdy uważniej przeczytamy poszczególne punkty programu, to okaże się, że brzmią one bardzo ogólnikowo i enigmatycznie — trochę tak, jakby były pisane na kolanie, w pośpiechu. No, bo co kryje się za pojęciem „rewitalizacja bazarku”? Stworzenie stanowisk dla handlujących, utwardzenie terenu, czy posadzenie wokół drzew?
To samo dotyczy kolejnych punktów: „Rozszerzenie opieki zdrowotnej kobiet”, czy „Kształtowanie umiejętności życiowych młodzieży”. — Ale o co chodzi? — powiedziałby przypadkowo zapytany przechodzień, gdybyśmy poprosili go o rozszyfrowanie tych haseł.
Inne punkty również są mało jasne. Jakie to spotkania z mieszkańcami o tematyce prospołecznej chce organizować kandydatka? Gdy tego nie wiemy, nie czujemy potencjalnych korzyści i nie dostrzegamy sensu tych działań.
Kandydatka zapowiada zmianę sposobu naliczania opłaty za wywóz śmieci. Super. Tylko, czy będzie to zmiana na lepsze? Możemy się tego tylko domyślać, ale nie wiemy tego na pewno!
Ogólnikowość i brak konkretów nie tylko nie przekonuje, ale wręcz budzi wątpliwości. Szaleństwem jest oczekiwać, że taki przekaz przekona i zachęci wyborców, aby oddali na ciebie swój głos.
Ktoś powie, że to stek bzdur. Ludzie głosują przede wszystkim na partię i nie jest ważne, jak kandydaci formułują i prezentują swoje programy. Rzeczywiście Koalicja Obywatelska w gminie Halinów miała do tej pory słabą pozycję (przez 3 ostatnie kadencje rządziło tu PiS). Tym bardziej, warto dołożyć wszelkich starań, aby mówić do ludzi treściwie, zrozumiale i przekonująco.
Pamiętajmy również, że każdy komitet wystawia kilku kandydatów w danym okręgu. Mieszkańcy mają więc wybór, na kogo oddadzą swój głos. I, o ile, nie łączą nas z konkretnym kandydatem żadne zażyłości, to w pierwszej kolejności głosujemy na tego, kto zrobi na nas dobre wrażenie i wyróżni się czymś pozytywnym od innych kandydatów.
Zasada 6. Ugryź się w język, nim powiesz coś głupiego, inaczej szlag trafi dobre wrażenie
Redagując komunikat pisemny, mamy więcej czasu na analizę i trafny dobór słów. Gdy prezentujemy się na żywo, mówimy szybciej niż myślimy. Dlatego warto wcześniej przemyśleć, co chcemy powiedzieć. Gdy usiłujemy na gorąco sklecić coś sensownego, zdarza się, że pleciemy trzy po trzy i robimy złe wrażenie. Oto kilka cytatów ze spotkania przyszłych radnych z mieszkańcami.
Trzy miesiące temu przyszli do mnie sąsiedzi i poprosili mnie, żebym kandydował. Namawiali, namawiali i namówili. Długo z tym walczyłem, no ale zdecydowałem, że tej gminie należą się zmiany, świeżość. Ponadto jestem już na emeryturze, więc mogę się poświęcić pracy samorządowej.
Co ten komunikat mówi o nadawcy? Niestety, nic korzystnego. Po pierwsze, kandyduje za namową innych. Po drugie, podjął się tego zadania, bo ma wolny czas (co gdyby pracował?). I po trzecie, rola samorządowca kojarzy mu się z trudem i wyrzeczeniami (stąd to poświęcenie). Brakuje w tym zapału, energii oraz entuzjazmu, co nie napawa otuchą i nie kojarzy się ani ze świeżością, ani ze zmianą.
Kolejny cytat jeszcze silniej ujawnia brak wyobraźni nadawcy. Jeden z mieszkańców zadał kandydatowi pytanie:
— Jak zaangażować młodzież, która siedzi na przystanku PKP?
— To do mnie pytanie? — odparł zaskoczony kandydat.
— Tak — potwierdził pytający.
— To może Pan ma jakiś pomysł… — usiłował przekierować dyskusję przedstawiciel komitetu.
— Ja właśnie Pana pytam, bo to Pan kandyduje, a nie ja! — nie dał się zbić wyborca.
— No, nie wiem, można poprosić o patrole policji… — zasugerował kandydat na radnego.
Co mówi nam o nadawcy ta krótka wymiana zdań? To, że kandydat ma tendencję do przerzucania odpowiedzialności na innych, a przyparty do muru mówi, co mu ślina na język przyniesie. Pytającemu nie chodziło o to, aby wezwać policję, która wylegitymuje i przegoni młodzież ze stacji. Chodzi o stworzenie miejsc, gdzie młodzież mogłaby aktywnie i wartościowo spędzać czas. Nie trzeba tłumaczyć, jakie (nie) dobre wrażenie wywołała ta niefortunna odpowiedź. Radzimy: zachowaj dla siebie myśli nieuczesane, bo gdy wychodzą na światło dziennie, to na ogół wyrządzają autorowi więcej szkody niż pożytku.
Zasada 7. Wzmacniaj mową ciała to, co sygnalizują słowa
Słowami łatwiej jest manipulować niż mową ciała. Dlatego właśnie, gdy słowa mówią co innego, a ciało co innego, za prawdę bierzemy to, co nadawca komunikuje pozawerbalnie (szczególnie, gdy przekaz dotyczy stanów emocjonalnych oraz postaw wobec innych). Dobre wrażenie robi ten, kto swoim zachowanie, mimiką, gestami, głosem wyraża to samo, co sygnalizują słowa.
Mowa ciała odgrywa w autoprezentacji bardzo ważną rolę.
Z wyrazu twarzy odczytamy wszelkie emocje, jakie odczuwa nadawca lub prezenter podczas rozmowy, prezentacji czy przemówienia. Łatwo rozpoznać, czy jest spokojny, radosny, optymistycznie czy pesymistycznie nastawiony, wierzy czy nie w to, o czym mówi.
Wzrok — odzwierciedla życzliwość, radość, smutek, bliskość, chęć nawiązania kontaktu. Uważnym i ciepłym spojrzeniem okazujemy odbiorcom zainteresowanie i szacunek.
Gesty — ilustrują treść komunikatów słownych oraz stanów emocjonalnych.
Postawa — to jak siedzimy, jak stoimy, jak chodzimy po sali, obrazuje nasz stan emocjonalny oraz postawę wobec siebie, jak też innych osób.
Ubiór — mówi o tym, jak dbamy o samych siebie, jaki mamy styl bycia, jakie wartości wyznajemy, jaki mamy stosunek do odbiorców. Inne wrażenie zrobi mężczyzna ubrany w garnitur, a inne mężczyzna w podartych dżinsach. Podobnie będzie z kobietą ubraną w garsonkę, a kobietą ubraną w sportową bluzę. Ubranie jest wizytówką każdego z nas i bardzo mocno wpływa na to, jak odbiera i traktuje nas otoczenie.
7 najważniejszych wskazówek dotyczących mowy ciała, które pomogą ci zrobić dobre wrażenie
- Uśmiechaj się naturalnie i spontanicznie, zwłaszcza wtedy, gdy mówisz o sprawach korzystnych dla ciebie i odbiorców. Unikaj udawanego czy ironicznego uśmiechu.
- Gdy mówisz, skieruj swoją twarz w stronę rozmówcy lub słuchaczy. Jeśli twój rozmówca zmieni położenie, podążaj za nim. Zachęca to do kontynuowania wypowiedzi.
- Utrzymuj kontakt wzrokowy z rozmówcą. Nie unikaj jego wzroku, ale też nie wpatruj się uporczywie w oczy drugiej osoby, gdyż może to ją krępować.
- Gdy słuchasz czyjegoś pytania lub wypowiedzi, patrz uważnie w jego stronę z głową przechyloną lekko w prawą stronę. Nie wchodź nikomu w słowo. Okaż interlokutorowi swoje zainteresowanie, potakiwaniem głową.
- Unikaj gestów, które są oznaką nieszczerości i zdenerwowania (dotykanie twarzy, podbródka, czy policzków, pocieranie nosa, oczu lub uszu, zasłanianie ust dłonią podczas mówienia, udawany kaszel, ziewanie, drapanie się w kark, poprawianie kołnierzyka, czy krawatu, pstrykanie długopisem, stukanie palcami w klawiaturę).
- Stój pewnie na obydwu nogach, rozstawionych na szerokość bioder.
- Nie krzyżuj nóg, bo wygląda to dziwacznie oraz zmniejsza twoją stabilność.
- Nie trzymaj rąk w kieszeni, bo jest to odbierane jako brak szacunku.
- Nie zciskaj mocno dłoni, ani nie buduj z nich sztucznych wieżyczek. Trzymaj dłonie lekko złączone (np. w stylu łódeczki).
- Gestykuluj swobodnie i płynnie, pokazując wewnętrzną część dłoni.
Jak zrobić dobre wrażenie — podsumowanie
Autoprezentacja to zbiór różnorodnych zachowań, które wpływają na to, jak widzą nas inni. Malujemy ten obraz podczas codziennych kontaktów zawodowych i prywatnych. Sukces życiowy człowieka w ogromnym stopniu zależy od tego, czy uda mu się wywrzeć na innych dobre wrażenie. Jak to osiągnąć?
- Miej zawsze na uwadze to, jak twoje słowa mogą odczytać inni
- Nie mów niczego, co mogłoby postawić cię w niekorzystnym świetle
- Przykuj uwagę odbiorców oryginalnym przekazem, który wzbudza pozytywne emocje
- Wpraw słuchaczy w dobry nastrój, ale też dostarcz im realną wartość
- Mów zawsze na temat
- Mów precyzyjnie, konkretnie, obrazowo i zrozumiale
- Wyrażaj za pomocą ciała to, co sygnalizują słowa.
W budowaniu pożądanego wizerunku pomaga również retoryka — sztuka przekonującego mówienia. Jeśli chcesz poznać techniki argumentacyjne starożytnych retorów, zapisz się na warsztaty z wystąpień publicznych, kurs retoryki, kurs storytellingu lub szkolenie z autoprezentacji. Na tych warsztatach poznasz metody, które stosują mówcy światowego formatu i i zaczniesz je stosować na co dzień.
Czytaj również: