Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie znałaby żadnych przykładów łamańców językowych. Dla jednych są one tylko ciekawostką. Dla praktyków wystąpień to jednak narzędzie do doskonalenia dykcji i utrzymywania aparatu mowy w świetnej kondycji.
Przykłady najpopularniejszych łamańców językowych
Poruszane tematy
Język polski jest wprost stworzony do łamania języka. Tak bardzo, że według nas bardzo dobrym pomysłem na gościnę jest częstowanie cudzoziemców nie tylko bigosem i pierogami, ale także językołamaczem. W piosence Kabaretu Starszych Panów słyszymy: „I wespół w zespół, by żądz moc móc wzmóc„, a najsłynniejszy polski sowizdrzał, kanonier Franek Dolas w filmie „Jak rozpętałem II wojnę światową” bez kompleksów przedstawia się przesłuchującemu go niemieckiemu oficerowi: „Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyżewoszczyce, powiat Łękołody”…
Gdy nie wystarczają nam klasyczne łamańce, mamy pod ręką wiele rozbudowanych wersji. Na przykład taką:
Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie,
W szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ,
Czcza szczypawka czka w Szczecinie,
Chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż.
Co jakiś czas pojawiają się artyści lubiący zabawę językiem i przewrotną naturę polszczyzny. Małgorzata Strzałkowska napisała limeryk, do którego mamy wielką słabość, zwłaszcza jak wyobrazimy sobie goryla i górala idącego pod siklawę, hej! To również piękny łamaniec językowy.
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale,
rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale,
gdy spotkali się w Urlach,
góral tarł, goryl turlał,
chociaż sensu nie było w tym wcale.
Inni też tak mają?
Skąd się bierze w nas zamiłowanie do robienia krzywdy swojemu językowi? W innych językach łamańce językowe również są spotykane, ale nie występują one na taką skalę. Weźmy na przykład angielskie (to z tego języka wzięło się wyrażenie tongue twister, czyli nasz łamaniec językowy) „She sells seashells by the seashore” czy niemieckie „Fischer Franz frist frische Fische„. Ale tylko u nas wygibasy z językiem pokazują zawiłości polskiej duszy.
Usta cierpią, dusza śpiewa…
Dużo w polszczyźnie wyrazów długich i jeszcze dłuższych, w których z kolei aż roi się od samogłosek, co najmniej, jakbyśmy śpiewali po włosku. Chociaż to też nasza narodowa specjalność, dusza aż rwie się do śpiewu, tylko język za bardzo nie może, co słychać choćby w słynnym „wyindywidualizowali się rozentuzjazmowanego tłumu„. Trochę tak jak w piosence: „Śpiewać każdy może” Jerzego Stuhra, choć tam akurat nie ma żadnych językowych łamańców.
Subiektywny ranking 10 najtrudniejszych łamańców językowych
Które z naszych narodowych skarbów językowych najbardziej nadają się do tradycyjnego poczęstunku gości z zagranicy? Poniżej pierwsza dziesiątka (nie wypada chyba w tekście o języku polskim użyć makaronizmu „Top ten”?) Przy wyborze kierowaliśmy się skomplikowanymi układami elementów aparatu mowy. Nie ma lekko. Zresztą, zanim wykończycie w ten sposób znajomego cudzoziemca, spróbujcie sami przed lustrem.
- Na czczo zmiażdż dżdżownicę.
- Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
- My, indywidualiści, wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał przeintelektualizowane i przeliteraturalizowane dzieło skarykaturalizowanego prestidigitatora.
- Czy poczciwy poczmistrz z Tczewa często tańczy cza-czę?
- Tracz tarł tarcicę tak takt w takt, jak takt w takt tarcicę tartak tarł.
- Mistrz z Pyzdr w pstrej koszuli czule tuli się do Uli.
- Tato, co tata czyta? Tytus mu na to: cytat z Tacyta.
- Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny?
- Trybunał radził, spór rósł, a piwowar tarł ręce.
- W szale skrzypki strzaskał mistrz.
Jaka wartość płynie z ćwiczenia łamańców językowych? Pomagają one mówcy rozgrzać aparat mowy. To również świetna metoda na poprawę dykcji i siłę naszego głosu. Zanim zaczniemy żonglować słowami zalecamy również rozgrzewkę mięśni twarzy i samego języka. Poniżej kilka wybranych ćwiczeń:
Ćwiczenia szczęki
- Opuść dolną szczękę umiarkowanie, a następnie maksymalnie.
- Przesuń dolną szczękę w lewą, a następnie w prawą stronę.
- Wysuń dolną szczękę do przodu i cofnij do pozycji „neutralnej” (nigdy nie cofamy do tyłu, grozi to wypadnięciem szczęki z zawiasów!), wargi pozostają rozchylone
- Wykonaj ruchy szczęką, tak jakbyś żuł gumę przy zamkniętych ustach.
- Chwytaj dolnymi zębami górną wargę.
Ćwiczenia warg
- Usta zamknięte, ułożone w dzióbek, obroty w prawo i w lewo.
- „Dzióbek” przesuwamy w lewo i w prawo, tzw. „zajączek”.
- „Rybka” wykonujemy ruchy przypominające łapanie powietrza.
- Zamknij zęby i rozciągnij wargi, aby zęby były widoczne. Powtórz ten ruch kilka razy.
- Wydychając wprawić usta w ruch – parskanie.
Ćwiczenia języka
- Oblizywanie górnej i dolnej wargi.
- Dotknięcie czubkiem języka na zmianę do górnych zębów a następnie do górnej wargi.
- Przesuwanie języka po zewnętrznych powierzchniach górnych i dolnych zębów.
- Wysuwanie języka napiętego, jak najdalej z ust i chowanie go jak najgłębiej do jamy ustnej.
- Dotknięcie nosa językiem i do brody.
- Mlaskanie językiem.
Gdy wykonamy ten zestaw kilka razy w tygodniu, będziemy rozluźnieni. Wtedy żaden z łamańców językowych nie będzie nam straszny. Powodzenia!
Interesuje Cię piękno polskiego języka? Oto bonus! Obejrzyj wykład prof. Jerzego Bralczyka i poznaj jego sposóby na to, jak mówić, aby nas słuchano! Nasze metody chętnie przedstawimy Ci na warsztatach Mówca Doskonały oraz Jak Prezentować Dane z Motywacyjną Siłą. Zapraszamy!
Nasze szkolenia:
- Szkolenie z wystąpień publicznych
- Wystąpienie publiczne szkolenie
- Wystąpienia publiczne szkolenia
- Wystąpienia publiczne szkolenie Warszawa
Zdjęcie: Joey Nicotra na Unsplash
Zobacz również: